Hej!
Przychodzę dziś do Was z recenzją lipowego płynu micelarnego od Sylveco, który znalazłam w swoim sierpniowym ShinyBox'ie. Markę to poznałam wcześniej, używałam między innymi szamponu tej firmy. Zapraszam do czytania!
OPAKOWANIE
Produkt znajdujemy w ciemnej, prostej buteleczce z zamknięciem click on, które działa bardzo dobrze, czasem aż ciężko otworzyć. Prezentuje się bardzo estetycznie, etykieta zawiera opis roślin, z których produkt się składa, sposób użycia oraz skład, do którego zaraz przejdziemy.
SKŁAD
- Aqua- woda
- Tilia Platyphyllos Flower Extract - wyciąg z kwiatów lipy szerokolistnej
- Decyl Glucoside - substancja myjąca
- Glycerin - humektant, który zapobiega krystalizacji produktu oraz ułatwia wchłanianie się innych skłądników
- Panthenol - substancja nawilżająca, działa przeciwzapalnie oraz przyspiesza proces regeneracji naskórka
- Allantoin - łagodzi podrażnienia, działa również bardzo nawilżająco
- Hydrolyzed Oats - hydrolizowane proteiny owsa, sprawiają że skóra pozostaje gładka i nawilżona
- Aloe Barbadensis Leaf Extract - ekstrakt z aloesu
- Lactic Acid - kwas mlekowy, usuwa martwy naskórek
- Phytic Acid - kwas fitowy, konserwuje oraz reguluje pH
- Benzyl Alcohol - konserwant
- Dehydroacetic Acid - konserwant
Produkt oceniam na 5+ ! Używałam różnych miceli i każde, dosłownie każde podrażniały skórę wokół moich oczu, a ten po prostu nic. Bardzo dobrze zmywa makijaż, nie trzeba się męczyć nadmiernym tarciem, które męczy nasze oczy, wystarczy nasączyć wacik, przejechać maksymalnie trzy razy i mamy pięknie zmyty makijaż z oczu. Oczywiście ze zmywaniem podkładu również spisuje się na wielki plus.
ZAPACH
Zapach jest typowo ziołowy, osobiście mnie nie drażni i nie przeszkadza. Jest neutralny.
PODSUMOWANIE
Pojemność: 200ml
Cena: 18,40zł
Wydajność: 10/10
Czy kupię ponownie: TAK!
Nie miałam jeszcze nic z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten płyn micelarny :) polecam jeszcze tonik hibiskusowy i mój HIT - pomadkę z peelingiem ♥
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Sylveco, muszę ukończyć inne zapasy aby brać się za coś nowego. :D
OdpowiedzUsuńO widze, że warto się nim zainteresowac ;)
OdpowiedzUsuńMam go w zapasach :) będę testować jak skończę Garniera :)
OdpowiedzUsuń